Na Rajszule ktoś przyjechał kolarką i pływał, a woda jeszcze zimna. Chociaż czyściejsza tam woda niż na Czystym :) Silny, wschodni wiatr, przynajmniej ciepły.
Trasa ta sama co wczoraj. Na drodze od skrzyżowania od strony Kopań przez jakieś 2km dziury są już połatane, a dzisiaj panowie w pomarańczowych kamizelkach przenieśli się na dalszą cześć drogi. Chłodny wiatr.
Chłodno, przez pola do drogi "safari", do końca tej drogi, później w prawo i przez pola do domu. Na safari zobaczyłem panów w pomarańczowych kamizelkach z łopatami, którzy oczyszczali dziury w asfalcie. Pewnie tylko je pozalepiają i za pół roku, może rok droga będzie w takim samym stanie jak teraz.
Spokojnie, bo kolana bolą. Ostatnio więcej jeżdżę motorem niż rowerem :/ Trasa przez pola do asfaltu i na Rajszulę. Wiosna w pełni. Po drodze zobaczyłem ciekawą "reklame":