Asfalt
Poniedziałek, 2 lutego 2009
· Komentarze(0)
Dzisiejszym celem były Budy Łańcuckie. Miałem pojechać tam do kuzynki po jakieś ciuchy, które pożyczyła siostrze. Asfalt był suchy, więc pojechałem Garym. Do Bud jechało mi się bardzo dobrze, więc postanowiłem wydłużyć trasę. Pod koniec tego żałowałem, bo przez 10km miałem prosto pod wiatr i średnia wtedy wynosiła ok. 18km/h. Siodełko nie wygląda, ale jest znacznie twardsze w porównaniu do tego z Krossa. Przebieg trasy: Grodzisko Górne-Grodzisko Dolne-Laszczyny-Budy Łańcuckie-Korniaktów-Smolarzyny-Dąbrówki-Rakszawa-Żołynia-Biedaczów-Wólka Grodziska-Grodzisko Górne.