Las i pola
Niedziela, 22 marca 2009
· Komentarze(0)
Wietrznie. Miało być więcej, ale pies za mną pobiegł a nie chciałem go męczyć więc wyszło jak wyszło...
Później pojechałem drugi raz. Mrzawka. Zrobiło się mokro.
Później pojechałem drugi raz. Mrzawka. Zrobiło się mokro.