Miało być więcej, ale po przejechaniu kilometra zobaczyłem, że pies za mną pobiegł :/
Przewietrzyć się przed szkołą.
Ciepło. Kondycja gdzieś uciekła :/
Piękna pogoda.
W końcu trochę cieplej.
I jeszcze w szkole na w-f na siłowni pojeździłem 30min.
Wietrznie. Miało być więcej, ale pies za mną pobiegł a nie chciałem go męczyć więc wyszło jak wyszło...
Później pojechałem drugi raz. Mrzawka. Zrobiło się mokro.